06.11.2017
Z czym kojarzy Ci się termin „inwestowanie”? Popularne jest przeświadczenie, że to temat dla specjalistów, trudny, skomplikowany i czasochłonny. Co jeśli powiem Ci, że Ty też możesz inwestować? Ba! Jesteś w lepszej sytuacji niż obecni trzydziesto- lub czterdziestolatkowie, bo zaczynasz wcześniej!
Dobry moment na inwestowanie? Tu i teraz!
Na wstępie warto zaznaczyć, że nigdy nie ma idealnego momentu, aby zainwestować większą sumę pieniędzy. Podejmując decyzję o odłożeniu pewnej kwoty w celach inwestycyjnych godzisz się zazwyczaj z przesunięciem w czasie realizacji bieżących planów. W ten sposób dajesz sobie jednak szansę pomnożenie pieniędzy.
Co więcej, inwestować możesz również niewielkie kwoty. Istnieje szereg produktów finansowych, które pozwalają Ci na inwestycje już od 50 zł. Możliwe, że więcej wydajesz podczas wyjścia do miasta ze znajomymi. Co jeśli zrezygnowałbyś tylko z jednego takiego wypadu? Dzięki temu zyskasz pieniądze, które możesz zainwestować. Im wcześniej zaczniesz, tym szybciej będziesz mógł się cieszyć z dodatkowych dochodów. Kto wie, może nawet zyskasz niezależność finansową na długo przed emeryturą? To kusząca perspektywa.
Jeśli zatem czujesz się przekonany, aby zacząć inwestować, zobacz jak to zrobić w 3 prostych krokach.
Krok 1: czas – czyli kiedy chcesz osiągnąć zysk?
Pamiętaj o tym, że inwestowanie przeważnie nie jest krótkotrwałym procesem, który szybko przyniesie Ci zysk. Zaczynasz przecież od niewielkich kwot. Myśląc o inwestycjach weź pod uwagę kwestię zabezpieczenia swojej przyszłości. Wiem, że horyzont 20 czy 30 lat w tej chwili może być dla Ciebie nieistotny. Zaczynając jednak od niewielkiej kwoty, z czasem na poczet inwestycji będziesz mógł przeznaczać coraz większe sumy. Po 10 latach systematycznego odkładania będziesz dysponować pewnym kapitałem, ale także czymś cenniejszym, czyli doświadczeniem.
Pomyśl, co powstrzymuje Cię przed inwestycjami, a następnie o tym co powstrzymuje Twoich rówieśników lub starsze osoby z Twojego otoczenia. Podpowiem Ci: to brak fundamentalnej wiedzy na temat zarządzania finansami. W naszym kraju wciąż panuje przekonanie, że najbezpieczniej jest odkładać „do skarpety”. Uzasadniamy to tym, że pieniądze są w naszych rękach i zawsze mamy do nich dostęp. Jednak wobec spadku wartości pieniądza takie działanie ma niewielki sens. Pieniądze będą z roku na rok tracić swoją wartość, w efekcie czego ponosimy stratę. Stąd, aby temu zaradzić, warto już teraz zacząć zdobywać wiedzę i doświadczenie, wypełniając lukę, która powstała w skutek wadliwego systemu edukacji. Produkty finansowe, takie jak fundusze inwestycyjne, nie wymagają od inwestora znacznej wiedzy. Stanowią więc dobry punkt wyjściowy, aby zdobywać doświadczenie i powoli uczyć się mechanizmów rynkowych. Gorąco zachęcam Cię jednak do aktywnego działania, nawet jeśli na początku wszystko będzie trudne do przyswojenia.
Krok 2: dywersyfikacja – czyli nie inwestuj wszystkiego w jeden produkt finansowy
Brzmi skomplikowanie? Dywersyfikacja to sposób na zmniejszenie ryzyka. Działanie to polega na takim doborze produktów do portfela inwestycyjnego, aby wzajemnie się równoważyły. Zasada jest prosta:
Im większe ryzyko straty, tym większy potencjalny zysk. Im zaś mniejsze ryzyko, tym mniejszy potencjalny zysk.
Zauważyłeś pewną prawidłowość? Przy terminie „zysk” pojawia się określenie „potencjalny”. Pamiętaj, że inwestowanie nie jest pewnym sposobem na zarobek. Na rynku funkcjonuje jednak pełen przekrój produktów finansowych, które można zróżnicować w oparciu o ryzyko. Omówmy to szybko na przykładzie funduszy.
Fundusze dzielimy na bezpieczne (np. gotówkowe), mieszane (np. stabilnego wzrostu) i agresywne (np. akcyjne). Pierwsze charakteryzują się najniższą stopą zwrotu, zaś ostatnie potencjalnie najwyższą. Analogicznie, fundusze bezpieczne w tym zestawieniu niosą za sobą najniższe ryzyko straty, zaś agresywne największe. Tym sposobem możesz stworzyć portfel, w którym poszczególne rodzaje funduszy będą się uzupełniać. Oczywiście nie będziesz musiał tego robić samodzielnie. W dyspozycji jest szereg specjalistów, którzy albo pomogą Ci stworzyć odpowiadający Twoim celom portfel, albo zrobią to za Ciebie.
Krok 3: ryzyko – czyli określ swój stosunek do potencjalnej straty
Osobny fragment poświęcę ryzyku, ponieważ z poprzedniego akapitu wiesz już, że nie ma inwestycji bez ryzyka (choć można je minimalizować). Pamiętać o tym musisz szczególnie wtedy, kiedy chcesz zainwestować wyższą, jednorazową kwotę. W żadnym wypadku nie powinieneś inwestować całych swoich oszczędności w jeden produkt finansowy. Stawiając wszystko na „jedną kartę” ryzykujesz utratę części lub nawet całego kapitału.
Mniejsze ryzyko tkwi w inwestowaniu regularnych, mniejszych kwot. Tak czy inaczej powinieneś pamiętać, że żadna instytucja finansowa nie zapewni Ci pewnego zysku. Ryzyko i zysk są ze sobą nierozerwalnie związane.
To jak? Zaczynasz inwestować?
Jeśli tak, to przygotuj 200 złotych – to minimalny wkład na start, jakim musisz dysponować. Następne wpłaty mogą już wynosić 50 zł/m-c. W dodatku pamiętaj, że jest to działanie dobrowolne. Jeśli w danym miesiącu uznasz, że nie możesz sobie pozwolić na wpłatę, po prostu ją pomiń. Nic się nie stanie. Więcej o tym, jak wybrać fundusz, znajdziesz tutaj. Powodzenia!