14.10.2016
10 lat – to dużo czy mało? Oczywiście zależy od perspektywy. Podobnie na rynku finansowym – z jednej strony to wieczność, z drugiej nie tak znowu bardzo długo. Przykłady? Bardzo proszę – przez dekadę sytuacja może zmienić się diametralnie kilka razy, a najlepszym przykładem jest kryzys finansowy, o którym świat usłyszał w roku 2008. Z kolei już w kontekście inwestycji obliczonych na dłuższy czas (np. w przypadku oszczędzania na emeryturę), 10 lat wcale nie jest bardzo długim okresem.
Dlaczego we wstępie tak bardzo przywiązałem się do tej liczby? Ponieważ dzisiaj chciałbym Ci opowiedzieć o względnie nowej metodzie inwestycji, którą w Polsce są fundusze parasolowe. I tak się składa, że dokładnie 10 lat temu w naszym kraju miała miejsce zmiana przepisów (którą nie ma sensu Cię zanudzać) sprawiająca, że ten rodzaj funduszy inwestycyjnych nabrał odpowiedniego wiatru w żagle (choć prawnie zostały dopuszczone do obrotu w Polsce już w 2004 roku).
Początkowo, jak do większości nowości, podchodzono do nich sceptycznie. Tymczasem dzisiaj cieszą się wciąż rosnącą – i to niemałą już – popularnością. Dlaczego fundusze parasolowe mają wśród naszych rodaków tylu zwolenników?
Dywersyfikacja – do znudzenia:)
Jakiś czas temu Martin Harmony pisał na Finansach po godzinach o dywersyfikacji portfela inwestycyjnego. W związku z tym, że popełnił na ten temat dość wyczerpujący artykuł (serdecznie polecam się z nim zapoznać, całość znajdziesz tutaj), w tym wpisie opiszę to działanie tylko w największym skrócie.
Z zasady każdy rozsądny inwestor powinien myśleć o dywersyfikacji – innymi słowy: zróżnicowaniu – swojego portfela inwestycyjnego. Takie podejście pozwala na znaczne ograniczenie ryzyka inwestycyjnego, a także wielokrotnie – na osiągnięcie lepszych wyników. Choć, jak w przypadku niemal wszystkich kwestii związanych z inwestowaniem i finansami, nie jest to absolutnie reguła i nie chroni przed stratą w 100%.
Dodatkowo, dzięki parasolowej konstrukcji funduszy, inwestor ma dodatkowe pole działania. Może rozlokować swój kapitał pomiędzy fundusze o bardzo odmiennym charakterze – od tych unikających ryzykownych inwestycji, ale nastawionych na niewysoki, choć pewniejszy zysk, aż po te najbardziej agresywne, potrafiące przynieść nieprzeciętny zysk, ale obciążonych wysokim ryzykiem utraty kapitału.
Proste rozwiązania to często najlepsze rozwiązania
Zacznijmy jednak od podstaw, a konkretniej – od podstawy prawnej, dzięki której funkcjonowanie funduszy parasolowych jest możliwe. Tworzone w oparciu o ustawę z 27 maja 2014 r. o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi (Dz.U. z 2014 r., poz. 157, z późn. zm.), fundusze parasolowe są bardzo proste w konstrukcji. W paru słowach to po prostu kilka pojedynczych subfunduszy, które składają się na jeden fundusz parasolowy.
Subfundusze te różnią się między sobą przede wszystkim polityką inwestycyjną, która określa skład ich portfeli inwestycyjnych. Funduszem parasolowym zawsze zarządza jeden podmiot, czyli Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych (TFI). W naszym kraju wśród subfunduszy funduszu parasolowego znajdziemy najczęściej subfundusze obligacji, akcji, rynku pieniężnego, subfundusze mieszane lub też subfundusze złożone z aktywów zagranicznych.
Swoboda w przenoszeniu pieniędzy
Konstrukcja funduszu parasolowego – wynikająca z przywołanych wyżej przepisów – pozwala inwestorowi na swobodę w przenoszeniu pieniędzy pomiędzy określonymi subfunduszami. To on samodzielnie decyduje o tym, w jakich subfunduszach i w jakiej kwocie ulokuje swój kapitał. Wyróżnik stanowi fakt, że w przypadku funduszy parasolowych taka operacja jest znacznie prostsza i szybsza, niż np. przenoszenie środków do funduszu zarządzanego przez inne TFI albo nawet do funduszu zarządzanego przez to samo TFI. Takie rozwiązanie w szczególności doceni ten inwestor, który – np. w reakcji na szybko postępujące zmiany na rynkach finansowych – chce przenieść kapitał.
Jest to również o tyle ważne, że poszczególne TFI zazwyczaj pobierają tylko niewielką opłatę wyrównawczą za przenoszenie środków między subfunduszami (oczywiście nie jest to zasada odgórna – aby być pewnym, koniecznie sprawdź Kluczowe Informacje dla Inwestorów , żeby uniknąć przykrych niespodzianek).
Ryzyko i jego równomierne rozłożenie
Jeśli zatem wziąłeś sobie do serca to, o czym pisał Martin, zapewne szukałeś (lub nadal szukasz) dobrego sposobu na dywersyfikację swojego portfela inwestycyjnego (istniejącego lub tego, który dopiero stworzysz). Jak widzisz, fundusz parasolowy jest stworzony do budowy zróżnicowanego portfela składającego się z kolejnych subfunduszy. To z kolei pozwoli Ci rozłożyć ryzyko inwestycyjne pomiędzy mniej lub bardziej ryzykowne aktywa oraz dopasowanie ich do własnych możliwości oraz skłonności do podejmowania odważnych decyzji.
Jeśli zatem szukasz rozwiązania, które pozwoli Ci na wybór subfunduszy o różnym stopniu ryzyka w ramach jednego funduszu, to fundusze parasolowe są tutaj najlepszy wyborem.
„Podatek Belki”, czyli od dochodów kapitałowych, odroczony
Jak pewnie pamiętasz, wcześniej wspomniałem o optymalizacji podatkowej. Otóż fundusze parasolowe pozwalają na swobodne przenoszenie kapitału pomiędzy subfunduszami, bez konieczności natychmiastowego płacenia podatku. Dzięki temu inwestor – czyli Ty – nie musi od razu płacić podatku od dochodów kapitałowych (szerzej znanego pod nazwą „podatek Belki”).
Co jednak nie oznacza, że jest całkowicie z niego zwolniony. Konieczność zapłaty podatku nastąpi wówczas, gdy będziesz chciał całkowicie wycofać (odkupić) środki z funduszu parasolowego bądź też przenieść jednostki uczestnictwa do funduszu, który nie jest subfunduszem danego funduszu parasolowego.
Mechanizm ten ma szczególne znaczenie w przypadku inwestycji długoterminowych oraz inwestycji wysokich kwot. Zatrzymany czasowo podatek jest bowiem reinwestowany i powiększa przyszły zysk. Odroczenie zapłaty podatku od dochodów kapitałowych może trwać dowolnie długo, ale tylko w przypadku, w którym kapitał pozostaje w tym samym funduszu parasolowym.
Śledź wyniki funduszu
Jeśli będziesz szukać funduszu inwestycyjnego dla siebie, powinieneś przemyśleć wybór funduszu parasolowego. Oprócz benefitów podatkowych ogromnym plusem jest możliwość łatwego i szybkiego przemieszczenia środków pomiędzy poszczególnymi subfunduszami.
Pamiętaj jednak, że o atrakcyjności danego funduszu parasolowego nie świadczy wyłącznie różnorodność funkcjonujących w nim subfunduszy, a tym samym mnogość strategii inwestycyjnych (choć ważne, nie jest to decydujące). Najważniejszym czynnikiem, który zaważy na Twoim wyborze powinny być wyniki inwestycyjne, którymi może się pochwalić fundusz.
Fundusz parasolowy – dla kogo?
Rynek usług finansowych rządzi się takimi samymi prawami, jak każdy inny – usługodawcy chcą przyciągnąć do siebie konsumentów na różnorakie sposoby, dotychczasowe produkty modyfikując, łącząc, czy przeciwnie – rozdzielając. Ideą funduszy parasolowych jest ułatwienie zarządzania portfelem inwestycyjnym. Do tego dochodzą korzyści podatkowe, tak lubiane przez osoby świadomie zarządzające swoimi finansami i inwestycjami.
No właśnie – świadomie zarządzające. Aby właściwie reagować na zmiany na rynku finansowym, należy posiadać sporą wiedzę, popartą doświadczeniem. Dlatego nawet pomimo pozornej łatwości w operowaniu finansami w przypadku funduszy parasolowych, na samym początku przygody trzeba się zastosować do takich samych rad, jak przy każdym innym funduszu. Jakich? Odpowiedzi znajdziesz w artykule Inwestowanie – 7 porad dla początkujących. Warto też skontaktować się z profesjonalistami z NN Investment Partners!
Podziel się: